niedziela, 29 maja 2016

"Że ten"czyli post lekko zniechęcający

Będę zniechęcać...

No nie będzie łatwo
Ostatni spektakl na którym byliśmy jest bowiem jak zpowiedź wyprzedaży w Primarku. Na dźwięk tytułu  moje koleżanki uśmiechają się szeroko, wzdychają rozmarzone i zadają tylko jedno pytanie "kiedy?"

Prawdą jest, że nie byłam chyba nigdy na spektaklu, na którym wiwaty, okrzyki, gwizdy, piski i różne inne odgłosy wydawane przez publiczność były nie tylko tolerowane, ale i całkiem na miejscu.

Ale na wszelki wypadek ostrzegam:

jeśli pragniesz w teatrze ciszy i skupienia - nie idź tam
szukasz przeżyć głęboko duchowych - omijaj z daleka!
słowa gorsze niż "kurza stopa!" uważasz  za niegodne desek scenicznych - zrezygnuj!
gorszy cię widok gołej męskiej nogi - stop! zawracaj!

ale jesli

lubisz spektakle w których dużo się dzieje,  pełne  humoru
szukasz tych, które mają "drugie dno" i wymagają przemyślenia
bawią cię żarty sytuacyjne i cięte riposty
chcesz podziwiać świetnych aktorów 

"Kogut w rosole" jest dla Ciebie!
...
jeśli dostaniesz bilet :p

o czym przypomina K.A.Owiec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiało! Podziel się z nami swoją opinią :)