czwartek, 31 marca 2016

Straszny piątek

Co prawda nie trzynastego, ale data też niezła....pierwszy kwietnia!

Dwie premiery nas czekają i trochę się lękam tego, co też nasi przyjaciele teatralni wymyślą ;)

Ale od końca - Piwnica przy Krypcie i "Tajemnicza Irma Vep". 
Jak czytamy w zapowiedzi: Tych, którzy nie boją się bać zapraszamy na klasyczny horror, w którym pojawi się wszystko co straszy i przeraża!

Horror? Trochę się boję, zwłaszcza w wykonaniu Kompanii Szekspirowskiej!

Żebyśmy mogli wziąć udział w Piwnicznym horrorze musimy przeżyć jeszcze jedno wydarzenie - i tu (o zgrozo!) nawet nie ma konkretnego tytułu.
Teatr Gwitajcie zaprasza enigmatycznie:
 Koncert niespodzianka...
Zapraszamy do wspólnej zabawy z Teatrem GWITAJCIE!!!
Takiego wydarzenia w naszym teatrze nie było... i nie będzie...
Absolutnie niepowtarzalny wieczór pełen humoru.
A więc ODWAGI drodzy widzowie!!!


Odwagi? Znowu odwagi?!
Czy uda nam się przetrwć?

Gdyby dalszych wpisów nie było to oznacza, że jednak piąteczek przerósł CZESŁAWów!

o czym donosi malo odważny Owiec

sobota, 26 marca 2016

Bez Was nie byłoby CZESŁAWa

 Maniacko chodzę do teatru i wcale się z tym nie kryję.

Uwielbiam  emocje płynące ze sceny, żywego aktora na wyciągnięcie ręki, ten magiczny moment, gdy myślę sobie "kurcze, to niesamowite było". Lubię nowe spektakle, na które idę z dreszczykiem emocji przed nieznanym. Z radością też wracam do spektakli już kiedyś widzianych -  jak do dobrych, dawno nie widzianych przyjaciół.








Dzisiaj - w przededniu Międzynarodowego Dnia Teatru- pięknie  dziękuję Wam, Teatralni  Przyjaciele CZESŁAWa, za to, że możemy oddawać się naszej pasji. Za Waszą pomoc, życzliwość, z jaką gościcie nas w swoich teatrach. No i za cierpliwość do naszej lekko nadaktywnej grupy :)



Niech Wasza praca - ta na scenie i poza nią daje Wam radość, satysfakcję i poczucie, że to co robicie ma sens. Pamiętajcie, że dla nas jesteście niezwykle ważni.





sobota, 12 marca 2016

Momenty były?

Co się dzieje gdy mężczyzna przychodzi do kobiety?

Hmmm...wyobraźnia podpowiada kilka scenariuszy - CZESŁAW postanowił więc to sprawdzić osobiście.

Miejsce akcji: Teatr Mały
Czas: sobotni wieczór

Na scenie - wnętrze salonu z wystojem, którego nie powstydziłyby się nasze babcie.
 I Ona - kobieta przecudnej urody najwyraźniej na kogoś czekająca.
A potem pojawia się On i zaczyna się przedziwnie wcigająca  rozmowa, niebanalna gra pozorów.

Akcja pełna komicznych sytuacji, mocno przerysowane postcie, nieoczekiwane zwroty akcji. Czyli to co lubimy najbardziej :)
Duże wrażenie robi dobór muzyki
 i oryginalne wykorzystanie świateł stroboskopowych.
No i aktorzy, którzy gwarantują świetną zabawę - Joanna Matuszak i Arek Buszko -  te nazwiska mówią same za siebie.

Ale myli się  ten, kto liczy na lekką komedię o niczym.

Kiedy po raz pierwszy widziałam tę sztukę pomyślałam sobie, że jest tak śmieszna, a przez to aż smutna. Bo mówi o ludziach szukajcych miłości za wszelką cenę. czyli trochę o każdym z nas. I dzisiejsza wizyta umocniła moje uczucia.

O tym, czy mam rację najlepiej przekonać się samemu :)

Polecam

Lekko zadumany Owiec

niedziela, 6 marca 2016

Szafa Czesłwa

Nie, to nie będzie post o zabarwieniu politycznym...

Szafę CZESŁAWy  znalazły i uwieczniły w zakamarkach Teatru Współczesnego.
 Bardzo ładna, warszawska ;)


Buszowaliśmy w teatrze w celu zrobienia zdjęć z aktormi spektaklu "Taniec albatrosa" z którym to a Teatr Współczesny z Warszawy gościł w naszym ulubionym teatrze.
Świetny spektakl, pełen inteligentnego humoru opowiadający o trudnym życiu ludzi, którzy swoją młodość mają już za sobą.
Mnie zachwycił szczególnie Andrzej Zieliński autoironicznie odpowiadając na pytanie: jak żyć?
Polecam, zwłaszcza odrobinę straszym  widzom teatralnym :)


Jeśli jest taka możliwość korzystamy z możliwości spotkania po spektaklu z aktorami , staramy sie zamienić z nimi kilka słów, prosimy o autograf i wspólne zdjęcie.
Tym razem mieliśmy ciekawe wejście.  Pan dyrektor Mirosław Gawęda i pani Anna Augustynowicz na nasz widok stwierdzili: To nasza grupa!

Miło :)

pozdrawiam K..Owiec