Stało się! Mieliśmy urodziny !
Z wielką radością gościliśmy CZESŁAWów i naszych przyjciół teatralnych. Ojcowie założyciele stawili się w komplecie, co nas ucieszyło, gdyż rok temu nie przybyli i baliśmy się, że zostaniemy sierotami. Tegoroczne stawiennictwo dowodzi jak sądzę, iż dojrzeli i pogodzili się z rolą ojców. (Albo, że liczą na 500 +)
Świetnych gości było zresztą wielu, co wprawiło nas z zachwyt prawdziwy, okazuje się bowiem, że niektórzy nas lubią i chcą się z nami spotykać.
Działo się oj, działo - w gościnnym Teatrze Małym w Szczecinie (połączenie teatralnej sceny z przytulną knajpką to świetny pomysł) oraz na Deptaku Bogusława. Były gry i zabawy, spontaniczne happeningi w strojch przeróżnych oraz wspomnienia naszych spotkań i dużo rozmów wszelakich, a nawet tańce ;)
Naszemu szaleństwu z życzliwością i ogromnym zaciekawieniem przysłuchiwała się Małgosia z wielkim mikrofonem, która ten akurat dzień wybrała na nagrnia radiowe. Nie jestem pewna co jej wyszło z tego naszego spontanu ;)
Było pięknie! Bardzo Wam dziękuję!
Zapraszam n kolejne urodziny :) Owca
P.s. Swoją drogą dwa lata to sporo czasu jak na grupę będącą efektem chwilowego szaleństwa...
Chociaż z drugiej strony niektóre efekty chwilowego szaleństwa są z nami przez całe życie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Śmiało! Podziel się z nami swoją opinią :)